---Sydney---
-Już idę- odparłam cicho, żeby nie zbudzić chłopaków.
Podeszłam do Sophie. Uniosła moją ulubiona plyte One Direction tak, że w tym samym momencie mogłam spojrzeć na zdjecie zespołu i na chłopaków.
-Właśnie- powiedziała Sophie dokładnie wymawiając każdą literę, bardzo spokojnie- spędziłyśmy całą noc z chłopakami z One Direction. Nasi Harry i Niall to Harry Styles i Niall Horan.
-Zwariowałaś?!- pokręciłam głową.- śledzę postepy One Direction odkąd wydali oni swoja pierwszą płytę, znam na pamięć każdą ich piosenkę, a ty myślisz, że nie poznałabym moich dwóch ulubionych członków zespołu?!
-Spokojnie, Sid- powiedziala Sophie.- Nie musisz krzyczeć.
-Ja nie krzyczę!
-W takim razie nie musisz NIE krzyczeć- przyjaciółka dała mi do ręki płytę ze zdjęciem zespołu i oznajmiła:- Idę do Wintera. Przemyśl to, co ci powiedziałam... Zawołaj mnie jak chłopaki sie obudzą. Wtedy z nimi porozmawiamy.
Zostawiła mnie samą (nie licząc Nialla i Harry'ego).
Jeszcze raz spojrzałam na zdjęcie zespołu i porównałam je z moim przyjacielem. Przyjacielem? Przecież ten na zdjęciu to on. A skoro tak, to ja nic nie wiedziałam o chłopaku, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Ze złości kopnelam garczek leżący na podłodze (nie mam pojęcia skąd on sie tam znalazł), który przeturlał sie z hukiem, budząc chłopaków.
-Wszystko okay, Sid? -spytał Niall zaspanym głosem.
Podałam mu płytę w taki sposób, by od razu zobaczył zdjęcie.
-Możesz mi to wytłumaczyć, HORAN?
-Ja... Nie chcialem znów mieć dziewczyny kochającej się w członku One Direction, zamiast w zwykłym Niallu, ale chciałem ci wyznać prawdę...
-Byłeś dla mnie ważny, bardzo ważny... A ty po prostu sie mną bawiłeś? Chciałeś zobaczyć jak to jest być z kimś, kto nie wie, kim jesteś?
-Ja tylko...
-Zamknij się! A w ogole wynos sie z mojego domu, obaj sie wynoscie!- Poszli do drzwi, a ja zamykając za nimi dodałam:- Sophie jest w stajni, Harry Styles. Chcesz to idź do niej, ale ode mnie trzymajcie sie z dala!
--------------------------------
I jest moja część kolejnego rozdziału. :) Przepraszam, ze taka krótka, ale nie miałam za bardzo czasu na pisanie, a nie chcialam dluzej kazac czekac Wam na czytanie tej czesci, a Sophie- na pisanie kolejnej. (:
ŁaŁ, no to się porobiło ; ) Mam nadzieję, że się wkrótce pogodzą. Czekam na następny rozdział, ten jak zwykle świetny ; )
OdpowiedzUsuńone-direction-wonderful-story.blogspot.com
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! Tylko żeby Sophie nie pokłóciła się z Harrym!
OdpowiedzUsuńSupeer . , 333Uwielbiam wsze historiie . :**
OdpowiedzUsuń