piątek, 10 sierpnia 2012

Prolog cz.1

---Sophie---
Szłam po wielkim parku ubrana w TO. Zamyśliłam się. Jest 3 Lipca. Moi rodzice zostawili mnie samą w Londynie i się wyprowadzili. Sama  zarabiam. Pracuję w rodzinnej stadninie(od wyjazdu moich rodziców praktycznie rzecz biorąc mojej) jako instruktorka jazdy konnej.  Mieszkam teraz razem z najlepszą przyjaciółką w dużej pięknej willi. Dostałam się na studia, po prostu "żyć nie umierać" ! Jednak czegoś brakuje. Nie wiem dokładnie czego. Często się nad tym zastanawiam. Stanęłam i popatrzyłam się w niebo. Pełno ciemnych chmur. Zapewne zaraz zacznie padać. Szłam dalej. Zaczęło kropić. Nie ma sensu biec do domu i tak zanim dobiegnę będę cała mokra. Poza tym nie mam ochoty na razie wracać. W końcu uprzedziłam Sydney że idę na długi spacer. Rozejrzałam się. Zobaczyłam jakieś 100 metrów dalej wielkie, stare drzewo z masą zielonych liści wręcz idealne do wspinaczki. Padało coraz mocniej. Podbiegłam do drzewa. Zwinnie się na nie wdrapałam. Wspięłam się jeszcze trochę wyżej. Siadłam na bardzo grubej gałęzi i oparłam się plecami o pień. Liście zakrywały przed ludźmi przechodzącymi większość pnia i gałęzie więc nikt z zewnątrz nie mógł mnie zobaczyć. No i dobrze. Miło tak czasem posiedzieć samotnie i pomyśleć. Od zawsze kochałam zieleń. Rodzice dla mojej przyjemności kazali pozostawić las, który znajduje się w naszej posiadłości w Irlandii. Co roku jeździliśmy tam na wakacje. Znajduje się tam Mały zamek w którym mieszkaliśmy oraz wspaniałe ogromne ogrody. Moi rodzice są bardzo bogaci gdyż  ciotką mojej mamy jest sama królowa Anglii. Osobiście nie jestem pyszna więc jedyną osobą spoza mojej rodziny, która wie o moim pochodzeniu jest Sydney. Nigdy też nie zależało mi na bogactwie. Nie znoszę ludzi którzy udają sympatie do mnie ze względu na pieniądze.  Z zamyślenia wyrwał mnie głos jakiegoś chłopaka.
-Witaj-usłyszałam z góry.
------------------------------------------
No i mamy pierwszą część  prologu :)  drugą napisze Sydney. Ona opisywać będzie zwykle historię od strony Sid a ja od strony Sophie. Mam nadzieję że spodoba się wam ten blog i proszę was o komentarze :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz