---Harry---
Dławiło mnie w gardle. Całe półtora tygodnia...Wróciliśmy do domu. Nie mogłem siedzieć z założonymi rękoma. Postanowiłem się jakoś dostać do tej całej dziewczyny o której nam powiedziała ta Peny. Skierowałem swoje kroki do pokoju Louisa.
-Czy mógłbyś ze mną pojechać do stadniny koni? No wiesz tej największej na obrzeżach Londynu.
-Jasne, czemu nie? Ale po co chcesz się nauczyć jeździć?-hmm to nie taki zły pomysł.
-Może. To się jeszcze okaże.
-Ok. No to komu w drogę temu czas. Ruszaj mój cny rycerzu! Na koniec świata i jeszcze dalej!-wydarł się na cały dom i zaczął udawać że lata. Wybiegł z pokoju a później z domu i wsiadł do mojego auta(każdy z nas ma swoje) od strony pasażera. Wsiadłem od strony kierowcy. Ruszyliśmy.
--Jakieś 25 minut później--
Wysiedliśmy z auta i weszliśmy do budynku obok stadniny z napisem: STADNINA "ŚWIAT KONI" INFORMACJA. W środku za biurkiem siedziała jakaś młoda ruda dziewczyna. Właśnie przeglądała jakieś papiery. Louis nawet jej nie zobaczył skupił się nad jakimś kolorowym plakatem.
-Dzień dobry. Szukam dziewczyny o imieniu Monica. Wiesz może gdzie jej szukać?-spytałem.
-Dzień dobry. To ja. O co chodzi?-Powiedziała nie podnosząc wzroku znad papierów.
-Chciałem się zapytać o..-Spojrzała na mnie i nie dała mi dokończyć.
-O Sophie Colins tak? Poznaję cię ty jesteś Harry Styles. Uwielbiam twój zespół .
-Tak właśnie.. Chciałem się ciebie zapytać dlaczego wyjechała.
-Mi powiedziała tylko tyle że właśnie przez ciebie.-odparła
-Ahh..rozumiem. Mam jeszcze jedno pytanie czy mógłbym zapisać się na kurs jazdy konnej?-spytałem. Louis odkleił wzrok od plakatu i podszedł do mnie
-I ja z nim!-powiedział i spojrzał na Monicę. Spojrzał? Nie on wręcz pożerał ją wzrokiem. Dziewczyna popatrzyła się na niego niedowierzającym wzrokiem. Jej policzki pod wpływem spojrzenia Lou zrobiły się szkarłatne.
-T-y Ty jesteś Louis? Na-naprawdę to t-y?
-Tak to ja. A ty jesteś?-zapytał patrząc jej głęboko w oczy.
-Mo-Monica Nix-zaczerwieniła się jeszcze bardziej. Wywróciłem oczami. Nie czas na takie sceny.
-Więc co z tą nauką?-spytałem zniecierpliwiony.
-A tak oczywiście. Sama was mogę uczyć jeśli chcecie.
-Ok. No to przyjedziemy jutro o 10:00. Przy okazji kupimy też dwa konie. Oczywiście będziemy też płacić za trzymanie ich tutaj-powiedziałem.
-Dobrze w takim razie do zobaczenia!-powiedziała bardziej do Louisa niż do mnie.
-Cześć-powiedzieliśmy i wyszliśmy. Lou jakoś tak przycichł. To jak nie on!
-Ej! Co ci jest?
-Harry. Zakochałem się w marchewce.
---Sophie---
Leciałyśmy już od dobrych paru godzin. Sydney spała w najlepsze. Włączyłam laptopa. Weszłam na stronę z Newsami. Na pierwszej stronie zobaczyłam wielki tytuł: CZY HARRY STYLES ZNALAZŁ NOWĄ MIŁOŚĆ? Kliknęłam. "Harrego widziano ostatnio jak jechał do kina z jakąś obcą dziewczyną. Nasz reporter mówi że mieli zarezerwowaną prywatną salę kinową. Pracownik kina twierdzi że nie szczędzili sobie czułości. To seansie Harry pojechał z nią do jej domu. Widziano go jak wychodził z niego rano. Czy to oznacza upojną noc z nową partnerką? Nie znamy jeszcze imienia dziewczyny ale jesteśmy na dobrym tropie do poznania go" Pod spodem nasze zdjęcia. Kilka jak mnie przytulał, jedno jak wchodziliśmy do mojego domu i jedno jak z niego wychodził wraz z Niallem. Zobaczyłam link do kolejnego artykułu "NIALL HORAN W TOWARZYSTWIE ATRAKCYJNEJ DZIEWCZYNY"
--------------------------------
:) Jednak udało mi się napisać ponieważ jednak wyjeżdżam jutro. Skoro już tak dedykujemy to tym razem rozdział dedykuję DirectiionersForeveer która ostatnio cały czas komentuje :) wielkie dzięki. I tradycyjnie proszę was o dalsze komentowanie :* Do następnego miśki
Uwielbiam ten gif z Hazzą *.*
Świetne, masz talent!
OdpowiedzUsuńZapraszam na: http://boundary-forest-mystery.blogspot.com/ Wiem , że dopiero pierwszy, nie długi rozdział, ale byłabym wdzięczna gdybyś przeczytała i pozostawiła coś po sobie :) Przecież wiesz ile znaczy komentarz. Przepraszam za spam :D
jest naprawdę świetne ;)
OdpowiedzUsuńjest już mój nowy blog : http://onlylove-x.blogspot.com/ zapraszam ; )
Dziękii za dedykacjee . : **
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnego rozdziału . < 333
A poza tym wy dodajecie strasznie szybko rozdziały a u niekturych czeka się nawet 2 tygodnie . < 33
Świetny rozdział, rozśmieszyło mnie "Harry. Zakochałem się w marchewce". Hahahahaha, super tekst ; ) Życzę udanego wyjazdu i udanej końcówki wakacji ; ) Zapraszam do mnie, dzisiaj nowa notka one-direction-wonderful-story.blogspot.com
OdpowiedzUsuńOu yea! Harry! Rozdział świetny jak zawsze! Jak wy to robicie, że są takie boskie? Czekam na nexta!
OdpowiedzUsuńhttp://one-direction-life-is-not-story.blogspot.com/
to jet cudne <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie www.love-me4-ever.blogspot.com
jak chcesz to zaobserwuj skomentuj na pewno się odwdzięczę :)
pozdrawiam Paylina :P
Ps. nie mogę się doczekać następnego :D